Zwierze, nie pupil
Zwierzęta chorują, tak samo jak ludzie, czasami po prostu jakaś choroba je dopadnie i trzeba jechać do specjalisty. Niestety niektórzy ludzi e próbują leczyć zwierzaki na własną rękę, domowymi metodami, które często działają na ludzi, ale niestety dla zwierząt są wręcz szkodliwe. Takie praktyki stosuje się często na terenach poza miastem i na wsiach, gdzie pies nie ma wartości sentymentalnej tylko ma spełniać swoje zadanie.
Jest to przykre podejście do zwierząt, ale zdarza się dość często, przez co zwykłe przeziębienie czy grypa żołądkowa kończy się śmiercią zwierzęcia, które można uratować po konsultacji z weterynarzem.
Wikipedia i zoonozy
Choroby odzwierzęce, zoonozy ? zakaźne lub pasożytnicze choroby zwierząt, bądź przez zwierzęta tylko roznoszone, przenoszące się na człowieka poprzez kontakt bezpośredni lub surowce pochodzenia zwierzęcego, rzadziej drogą powietrzną (np. toksoplazmoza, bruceloza, wścieklizna, ptasia grypa i inne).
Nad zapobieganiem szerzeniu się chorób zakaźnych zwierząt czuwają lekarze weterynarii, natomiast leczeniem chorób odzwierzęcych u człowieka trudnią się lekarze chorób zakaźnych.
Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Choroby_odzwierzęce
Lekarz weterynarii a weterynarz
W powszechnym języku usnuło się nazywać przedstawicieli tego zawodu "weterynarzami". Jednakże mało kto wie, że ta forma jest uznawana za błędną lub nawet obraźliwą zwłaszcza w środowisku lekarsko-weterynaryjnym. Weterynarz bowiem, a więc tłumacząc z łacińskiego veterinarius oznacza nikogo innego, jak "hodowcę zwierząt". Dopiero łacińskie sformułowanie medicus veterinarius, czyli w wolnym tłumaczeniu "lekarz weterynarii" oddaje właściwe nazewnictwo przedstawicielom tego zawodu. Jednak i ta ostatnia forma budzi pewne wątpliwości nawet wśród językoznawców, gdyż sugeruje, iż przedmiotem leczenia tak tytułowanego specjalisty nie są zwierzęta lecz sama weterynaria.
Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Lekarz_weterynarii